Rozpinany sweter wzorem koszykowym
Sezon sweterkowy trwa. Jesienna pogoda nie rozpieszcza i każdy chciałby otulić się cieplutką miłą dzianiną.
Dzisiaj przedstawiam Wam sweter rozpinany, dość długi, mogący zastąpić jesienny płaszczyk.
Takim wzorem możecie zrobić również wkładany przez głowę.
Jest to chyba najszybciej zrobiony przeze mnie sweter. Przy moim braku czasu wykonałam go pracując dorywczo, w jakieś dwa i pół tygodnia.Splot bardzo łatwy, wystarczy umieć oczka prawe i lewe.
Dzisiaj przedstawiam Wam sweter rozpinany, dość długi, mogący zastąpić jesienny płaszczyk.
Takim wzorem możecie zrobić również wkładany przez głowę.
Jest to chyba najszybciej zrobiony przeze mnie sweter. Przy moim braku czasu wykonałam go pracując dorywczo, w jakieś dwa i pół tygodnia.Splot bardzo łatwy, wystarczy umieć oczka prawe i lewe.
Aby sobie ułatwić i uniknąć zszywania, robiłam od dołu do pach bezszwowo. Potem oddzielnie przód i tył. Zszywane były tylko ramiona i rękawy.
Włóczka to mieszanka wełny i akrylu, zakupiona na szpulach, ale bez nazwy.
Nitka lekko włochata, tzw. cienka gruba, i dzięki temu sweter wygląda na gruby i masywny, a w rzeczywistości jest średniej grubości.
Do dziergania wykorzystałam schemat znaleziony na rosyjskiej stronie :
Gratuluję umiejętności i tempa pracy ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Z tym tempem to różnie bywa, ale w tym przypadku to naprawdę udzierg błyskawiczny (jak na mnie), bo są osoby które w kilka dni sweter wykonują. Pozdrawiam :)
UsuńBożenko- brawo za talent!
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za długimi swetrami, jestem zbyt niska.
Pozdrawiam:)
Dziękuję ,że do mnie zajrzałaś i zostawiłaś komentarz:)
OdpowiedzUsuńMasz rację ubranie powinno się dobierać do sylwetki i oczywiście dobrze się w nim czuć. Ja mam swoje 169 i swetry które prezentuję na manekinie wyglądają jak płaszczyki, a mnie sięgają za pupę.
Pozdrawiam :)