Czapka i komin w szarościach
Witajcie.
Taki komplecik zrobiłam jeszcze w grudniu, a córka znalazła go pod choinką.
Czapka jest z grubej Alize Lanagolg Maxi- zużyłam prawie cały motek.
Komin z Alize Lanagold Midi-zużyłam ok. 1,5 motka.
Obie włóczki od jednego producenta różnią się tylko grubością, kolor jest taki sam, fajny melanż szarości, a do tego mięciutkie, ładnie skręcone, dobrze mi się nimi robiło.
Czapkę już pokazywałam we wcześniejszym poście, jeszcze bez pompona.
Po wykończeniu doszyłam do niej dużą zatrzaskę i pompon można odpiąć do prania lub zmienić na inny kolor.
Na ściągaczu drewniany znaczek z napisem Hand made.
Komin wykonany znanym wzorem patentowym.
U mnie sweterkowy szał nadal trwa, na drutach mam kolejny robiony od góry, tym razem w czerni.
Idę zatem podziergać :)
Wspaniały komplecik! Mam wszystkie akcesoria do robienia warkoczy - no w końcu mam nadzieję, że mi się je uda spróbować ;) Uściski Kochana!
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń