Mech czyli chusta szydełkowa

Mech

Chusta powstała w myśl zasady, wszyscy mają mech, mam i ja :) 
Przeglądając swoje zasoby włóczkowe trafiłam na wielonitkowe i wielokolorowe motki, które leżakowały dość długo, bo nie miałam pomysłu na co je wykorzystać. Wprawdzie z jednego zrobiłam kiedyś poduszkę, ale reszta czekała chyba właśnie na mech.




Wzór bardzo popularny, do którego wystarczy umieć przerabiać oczka łańcuszka i półsłupki.
Robi się może monotonnie, ale to taki ze wzorów, przy którym głowa odpoczywa, nie trzeba za bardzo liczyć, ręce same robią. Moja włóczka składała się z 7 cieniutkich nitek i przerabiałam ją szydełkiem nr 5, więc robótki dość szybko przybywało.


Żeby wzór nie był całkiem monotematyczny, wrobiłam trzy brązowe pasy, co ożywiło chustę. Pod koniec dałam mały ażur, wykończyłam pikotkami.
Tak z pierwotnie zaplanowanej średniej chusty, powstał prawie koc, gdzie najdłuższy bok ma około 2 metry. Chystę można sobie położyć na kolanach i świetnie ogrzeje nogi.Na ramionach też się dobrze prezentuje.

2 komentarze:

Copyright © 2014 Benka Art , Blogger