Beret z kolorowej wełny
Znalazłam w szafie nieduży kłębuszek kolorowej wełny, który aż prosił się o przerobienie.
Wełna była dość cienka, w sam raz na szydełko nr 2,5 i było jej tylko tyle aby zrobić coś na głowę.
Postanowiłam zrobić a"la beret, bo coś na głowę trzeba mieć, a czapek to ja nosić nie lubię.
Zrobiłam więc taki beret techniką mieszaną, bo ściągacz na drutach, a resztę szydełkiem.
Wzór bardzo prosty, cały urok we włóczce.
Wełna była dość cienka, w sam raz na szydełko nr 2,5 i było jej tylko tyle aby zrobić coś na głowę.
Postanowiłam zrobić a"la beret, bo coś na głowę trzeba mieć, a czapek to ja nosić nie lubię.
Zrobiłam więc taki beret techniką mieszaną, bo ściągacz na drutach, a resztę szydełkiem.
Wzór bardzo prosty, cały urok we włóczce.
Niestety nie wiem jaka to włóczka, była bez banderolki.Na pewno jest to wełna, trochę podgryza.
Żałuję,że nie miałąm jej więcej na mały szalik lub komin.
Piękny berecik. Przyda się na zimowe spacerki. Szaliczek zrobisz sobie z jakiejś jednokolorowej wełenki pasującej do beretu i będzie komplet :-)
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńMusze poszukać coś do kompletu :)
Może być coś czerwonego do kompletu:) Fajna czapa:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Basiu :)
Usuńfajnie wyszło, czasami połaczenie drutów i szydełka daje niesamowity efekt
OdpowiedzUsuń