Czapka w stylu retro

Czapka w stylu retro

Ta czapka od dawna chodziła mi po głowie, ale jakoś nie miałam okazji lub czasu aby ją wykonać.
Autorką projektu jest Andrea Delhey, a wzór dostępny tu. Wiele osób nazywa ją czapką Robin, ze względu na podobieństwo do czapki jaką nosił Robin Hood. Mnie kojarzy się ze stylem retro i pasuje do stylowych płaszczyków, najlepiej dla pań z krótkimi fryzurkami.




Czapkę robi się w dwóch etapach, najpierw szeroką opaskę, potem "denko", na koniec zszywa się na zakładkę i doszywa guziki lub ozdobne koraliki, co się komu podoba.


Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających i życzę dobrego kolejnego roku 2019
Niebieska czapka z warkoczem

Niebieska czapka z warkoczem

  Grudzień obfitował u mnie w czapki, zrobiłam pięć, a szóstą kończę.
Dzisiaj przedstawiam niebieską, zrobioną z włóczki Yarn Art Shetland.


Czapkę zrobiłam dla przyjaciółki córki, która lubi wszystko co niebieskie.
Aby lepiej grzała ma odwijany ściągacz, na środku doszyłam guzik z napisem Hand made.
Wzór mojego pomysłu, bardzo prosty, centralnie szeroki warkocz z 12 oczek i dookoła drobne warkoczyki z 2 oczek, a oczka lewe w tle.



Na czapkę potrzebny niecały motek włóczki Yarn Art Shetland  220m/100g oraz druty nr 4 i 4,5
Robiona jest na okrągło, więc unikamy szycia.


Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i zapraszam wkrótce.


Czarny beret

Czarny beret

Jesteśmy w temacie beretów, więc pokażę Wam jeszcze jeden zrobiony w zeszłym sezonie.
Potrzebny był czarny na szybko, znalazłam samotny kłębek wełny, chyba od Phildara, przerobiłam na drutach gładkim ściegiem, bez żadnych ozdobników.
Włóczka ta jest na tyle ciekawa, że ma krótkie odcinki w mieniących się kolorach, co daje fajny efekt w dzianinie.
Niestety producent chyba już ją wycofał, bo nie znalazłam takiej, ani podobnej w żadnym ze sklepów.
Włóczka ciekawa, beret z tych grzejących, ale gryzie w czoło, jak to wełna.




Beret z kolorowej wełny

Beret z kolorowej wełny

Znalazłam w szafie nieduży kłębuszek kolorowej wełny, który aż prosił się o przerobienie.
Wełna była dość cienka, w sam raz na szydełko nr 2,5 i było jej tylko tyle aby zrobić coś na głowę.
Postanowiłam zrobić a"la beret, bo coś na głowę trzeba mieć, a czapek to ja nosić nie lubię.

Zrobiłam więc taki beret techniką mieszaną, bo ściągacz na drutach, a resztę szydełkiem.
Wzór bardzo prosty, cały urok we włóczce.


Niestety nie wiem jaka to włóczka, była bez banderolki.Na pewno jest to wełna, trochę podgryza.
Żałuję,że nie miałąm jej więcej na mały szalik lub komin.




Copyright © 2014 Benka Art , Blogger