Bluzeczka z ażurowym karczkiem

Moja pierwsza szydełkowa bluzka robiona od góry na okrągło.
To był sprawdzian, czy potrafię, czy mi wyjdzie, bo przecież nigdy tak nie robiłam. Zobaczyłam w internecie podobną i tak mnie zainspirowała,że musiałam ją mieć. Metodą prób i błędów, po kilkukrotnym pruciu udało się. Jaka była radość i satysfakcja nie muszę pisać.

Przód :

Tył :

Czapeczkowo mi-wzór 1

W swoim życiu zrobiłam dużo różnych czapeczek dla dzieciaczków i dorosłych. Bardzo lubiłam dziergać te malutkie dla dziewczynek, z różnymi ozdobami. Robiłam je różnymi wzorami, dzisiaj pokarzę jeden z nich.

Oto czapunia w kolorze ecru dla maleństwa :

Wykonana z bawełny, ozdobiona dużą różą 3D

Klientka zamówiła ją na chrzest dla swojej córeczki, ale w trakcie zmieniła zdanie i wybrała inny wzór bardziej ażurowy na lato. 

Tak więc czapka jest do wzięcia (obwód główki 38-40, głębokość 16 cm)

Tutaj wersja ze wstążką

Robiłam też w kolorze białym

Tak wygląda wzór 1 , wkrótce pokażę następny.

Pozdrawiam, miłego dnia :)

Serweta z motywem kwiatowym

Dzień dobry 

Doszłam do wniosku, że dzierganie to mój nałóg. Szukam często pretekstu,żeby coś nowego wydłubać. Tak też było i teraz. W szafce pełno serwetek różnego rodzaju, ale teściowa ma niedługo imieniny, więc trzeba zrobić coś na prezent. Był pretekst i nici, znalazłam piękny wzór w Sabrinie Robótki extra 1/2015 i oto moje dzieło, które już jest w drodze do solenizantki.

Szczegóły:

-materiał-kordonek nowosolski wanilia 50x3

-szydełko nr 1,00

-średnica ok 50 cm

Pozdrawiam wszystkich moich czytelników, życzę wiosny za oknem i w sercu i zmykam stworzyć coś nowego :)

Zielony sweterek na szydełku

Dzień dobry:)

Dzisiaj pokazuję sweterek zrobiony na szydełku z bawełny z dodatkiem wiskozy. Włóczka nazywa się Sonata, dziś producent zmienił nazwę na Sonatka. Przędza ta wygląda jakby była opleciona jedwabną nicią z połyskiem, niestety nie udało się tego uchwycić na zdjęciach.

Wykonałam go wcześniej,ale pogoda nie sprzyjała robieniu zdjęć. Dziś wreszcie wyszło słońce i udało się zrobić kilka fotek, chociaż wiatr mi targał manekinem, a nawet raz go przewrócił.

A właśnie, kupiłam sobie taki lekki na nóżce i od razu lepiej się na nim prace prezentują i przenieść łatwo.